12 października 2014

I don't belong here.

HELEN GRANT
hufflepuff, VII rok, półkrwi
13 cali, wiśnia, wąsy trolla, giętka
boginem ciemność, patronus nieznany
klub pojedynków, achromatopsja, oczopląs
Kolory dla niej nic nie znaczą. Dla niej jest coś bardziej, lub mniej czarne. Dla niej nie istnieje kolor karmazynowy, khaki, seledynowy, czy bladoróżowy. Wszystko jest po prostu czarne lub białe. Przynajmniej nie ma takich dylematów jak co poniektórzy, zastanawiając się czy jej kurtka jest zielona, czy może pistacjowa. Prościej? Prościej. Po co jej niepotrzebne dylematy, których ma już ponadto? Nie lepiej jest żyć po swojemu i nie przejmować się niczym? Lena właśnie tak uważa, ale czy stosuje się do tego? No nie za bardzo. Przejmuje się każdą drobnostką, przez co jest niezwykle dokładna we wszystkim. Może i ma achromatopsję, jednak nie oznacza to, że wygląda jak klaun, który do różowej bluzki założy, żółte spodnie. Nie po to ma się przyjaciół, żeby nie wykorzystywać ich życzliwości i dobrego serca. Oczywiście nie raz nie dwa ktoś już zrobił jej żart, że rzeczywiście wyglądała jakby się wychowała w cyrku, jednak właśnie w takich kwestiach może polegać na przyjaciołach. Nie powierza im za to swoich sekretów, nie mówi o swoich przeżyciach miłosnych, nie zwierzy im się z zawstydzających faktów z jej życia (a było ich dużo), bo w takich kwestiach nie potrafi nikomu zaufać. Woli słuchać co inni mają jej do powiedzenia o sobie.

I want to have control.
 Potrafi zjeść za dwóch, a pączków za trzech. Tłusty Czwartek mogłaby obchodzić każdego dnia. Raz czy dwa wymknęła się w środku nocy do kuchni, jednak wolałaby nigdy tego nie powtarzać. Z zapaloną różdżką, raczej nie udałoby jej się dojść do celu, a przeraźliwie boi się ciemności. Jest to najprawdopodobniej spowodowane jej panicznym strachem przed utratą wzroku, która ponoć czeka ją w najbliższych pięciu latach. Stara się przygotować do myśli o tym, że może już nigdy nie zobaczyć swoich przyjaciół, słońca, motyli, które pomimo że są dla niej tylko czarno-białe, to i tak piękne. Nie chce stracić tego wszystkiego, jednak jest to najprawdopodobniej nieuniknione. Korzysta z piękna życia póki może. W wakacje podróżuje po świecie, starając się zwiedzić najpiękniejsze miejsca na ziemi, a przy tym stara się znakomicie bawić, śmiać, płakać ze wzruszenia. Nie mówi otwarcie o swojej chorobie, ani tym, że pewnego dnia oślepnie. Nigdy nie prosi o zbyt wiele. Jej prośby ograniczają się do pytań o kolory, jednak tylko nieliczni są o to proszeni. Tylko ci najważniejsi. 
__________________
Witam ponownie, tym razem trochę ciekawsza postać tak sądzę. Marina Fragnani na zdjęciu.  tumblr oczywiście. Radiohead Creep. Nie ma wątków nieciekawych, są one po prostu niedopracowane. Każdy pomysł na powiązanie z chęcią usłyszymy i rozważymy. Szukamy jej znawcę/znawczynię od kolorów. Dokładne wyjaśnienie achromatopsji. A teraz już zapraszam do wątków. Mistrzu Gry - pobawmy się razem.
gg - 25602335

20 komentarzy:

  1. [Straszna ta jej achromatopsja :c ale intrygująca^^ Ian jako artysta może jej pomóc w kolorach, chociaż pewnie znawca z niego żaden.]
    Ian

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. [o, to dobrze :D przydałby się jeszcze jakiś pomysł, może napisz do mnie na gg, bo chyba mam już coś na kształt zarysu]

      Usuń
  2. [Zgadzam się z górą, strasznie zła ta choroba, chociaż ja sama mam problemy z odcieniami. :<
    Co powiesz na wątek? Puchonki powinny się chyba dogadać, nieważne, że jedna jest młodsza.]

    Judith Townshend, Hufflepuff
    Nita McQueen, Gryffindor

    OdpowiedzUsuń
  3. [Co prawda Jude nie jest w dormitorium z Helen, ale zawsze mogą się odwiedzać. Co powiesz na opcję znajomości taką, jak przedstawiłaś w karcie? Helen wiedziałaby o wszystkich (bądź znacznej większości) problemach Jude, a ma ich ostatnio całkiem sporo, a w zamian Townshend pomagałaby z kolorami. Czy coś.]

    Judith

    OdpowiedzUsuń
  4. [ A mnie achromatopsja całkiem się podoba (jeśli usunąć ten fragment o przyszłej ślepocie), ale może być to spowodowane tym, że uwielbiam czarno-białe filmy.
    Cześć :) ]

    Grace/Melissa

    OdpowiedzUsuń
  5. [Och, tak bardzo podoba mi się Twoja postać. Charlie może ją prowadzić w tych ciemnościach, wszystko dla niej zrobi, wszystko!
    A już na poważnie, to bardzo jestem zainteresowana wątkiem z Helen :)]

    Charlie, Chan, Ellie

    OdpowiedzUsuń
  6. [Taka osóbka też się w życiu Judith przyda. :3 Zaczęłabyś w takim razie?]

    Judith

    OdpowiedzUsuń
  7. [Powiedzmy, że Jude przed zajęciami przyszła odwiedzić Helen i pomóc jej z kolorami. Wtedy Helen może zagadnąć, że słyszała wieczorem jakąś kłótnię i mając świadomość, że Townshend nie układa się najlepiej (chwilowo) ze swoją sympatią, spytać, czy coś o tym wiem. Nie wiem jeszcze czy się przyzna czy nie, ale jakiś początek już jest. ;p]

    Judith

    OdpowiedzUsuń
  8. [Przyczłapałam w imieniu Administracji się przywitać i powiedzieć, że achromatopsja jest bardo ciekawa, a Pani na zdjęciu śliczna. :3]
    Sky

    OdpowiedzUsuń
  9. [ O widzisz, a ja słyszałam, że w skrajnych przypadkach może spowodować całkowitą ślepotę, no ale ja na chorobach oczu się nie znam. Strasznie krzywdzisz swoją postać, strasznie (i mówi to osoba, której postać ma schizofrenie i depresję, oraz jest jasnowidzem ;p ), ale to dobrze bo ja swoje postaci też lubię krzywdzić.
    Cieszę się bardzo, że wybrałaś Melissę bo mam tam zastój straszny. Również uwielbiam Emmę, a dzięki AHS pokochałam ją jeszcze bardziej no i w sumie dobrze trafiłam z wizerunkiem dla jasnowidza, skoro Emma w najnowszym sezonie będzie grać wróżkę, więc będę mieć multum zdjęci i gifów :3
    Masz może jakiś pomysł na wątek/powiązanie czy myślimy wspólnie? ]

    Melissa

    OdpowiedzUsuń
  10. [A masz może pomysł na powiązanie lub odpowiada Ci jakiś z zielonych u mnie w karcie? Jak tak, to pomyślimy dogłębniej, jak nie, napisz na gg lub po prostu pod kartą, też pomyślimy. ;>]
    Sky

    OdpowiedzUsuń
  11. [Intrygująca postać. Witam i życzę mnóstwo weny, w razie chęci na wątek, zapraszam. :)]
    Alastair/Iris

    OdpowiedzUsuń
  12. [A tak się skuszę na to, żeby się przywitać, więc cześć :) Kleimy jakiś wątek, nie? :)]

    //Lily Evans.

    OdpowiedzUsuń
  13. [Ogólnie to ktoś, kto będzie wymyślał głupoty, wciągając w to Skyler, przy czym obydwie te osoby zazwyczaj zostają przyłapane i dostają szlaban. Ewentualnie istnieje opcja, że zostaje przyłapana tylko Sky, ona dostaje szlaban i ściga później tę osobę, która ją w to wpakowała. :D
    Jak coś rzucam hasło: poszukiwania nieśmiałków!]
    Sky

    OdpowiedzUsuń
  14. [Nie wiem co mogłabym wymyślić dla Ala i Helenki, bo to chłopie na swój sposób jest ograniczone w kontaktach między ludzkich. Hm... *myśli* Masz jakiś pomysł? ;)
    Jeśli chodzi o Iris i Helenkę, to Echols mogła być jej przewodnikiem po świecie barw. Nic innego nie przychodzi mi do głowy :<]
    Alastair/Iris

    OdpowiedzUsuń
  15. [ Witam Panią z ciekawym gustem muzycznym jak i szerokim pojęciem o chorobach oczu :) Helen jest postacią ciekawą i na pewno tu należy ;)
    W razie chęci na wątek zapraszam do któregoś z moich panów.
    No i w imieniu swoim jak i Administracji życzę wielkiej weny i wspaniałej zabawy ! ]

    James/Liam

    OdpowiedzUsuń
  16. [ Na prawdę bardzo ciekawa ta Twoja Helenka :) Skusiłabym się na jakiś wątek ale obecnie nie mam żadnego ciekawszego pomysłu >.< Może Ty widzisz ich w jakiejś relacji? ]
    Malfoy Jace

    OdpowiedzUsuń
  17. [Huflepufle! Jak miło, że jest nas już tylu!
    Poza tym, serdecznie witam w naszym gronie i zapraszam do siebie w razie nadmiaru pomysłów ;) ]

    Vidar i Carol

    OdpowiedzUsuń
  18. [ Cześć!
    Gryffindor to jedyny słuszny dom, ale Puchonów też powoli zaczynam doceniać i przychodzę z propozycją wątku. Napiszemy coś? ; D ]
    C. Meza

    OdpowiedzUsuń
  19. Nie, żeby była jakimś specjalnym znawcą od mody. Czasami sama nie potrafiła się dobrze ubrać – wtedy przynajmniej ratował ją szkolny mundurek z herbem domu Borsuka. Ale nie zawsze mogła na niego liczyć, szczególnie po zajęciach czy w weekendy, taki jak na przykład ten.
    Lubiła pomagać potrzebującym, bo zapominała przynajmniej na chwilę o swoich przytłaczających często problemach. Tak wielka rodzina jak Townshend składająca się ze zlepku przeróżnych charakterów bywała często mieszanką wybuchową. Syn nie chciał iść w ślady ojca, najstarsza siostra znów kłóciła się o coś z matką, która ponownie musiała uspokajać rozhisteryzowanego właściciela jakiegoś króliczka, a na koniec ponownie były pretensje do tej drugiej w kolejce, bo nikt nic dosłownie o niej nie wiedział. Była po prostu… dziwna. Ale tylko dziwni ludzie studiują prawo.
    Był dzień wolny, więc nie zdziwiła się, zastając siódmoklasistki jeszcze śpiące w swoich łóżkach. Po cichu podeszła do tego pustego, które należało do Helen (szum prysznica nasunął jej na myśl, gdzie może być) i zaczęła wybierać ubrania. Rzuciła na jeszcze niepościelone łóżko dżinsy i białą bluzeczkę z nawet sporym dekoltem (ale bez przesady) i rękawami na trzy czwarte ręki. Potem odwróciła się i uśmiechnęła do Grant, która właśnie wyszła z łazienki.
    - Oto twój zestaw. Dżinsy i biała bluzka, do bieli pasuje wszystko. Przydałaby się jeszcze jakaś ciekawa bransoletka i kolczyki, masz jakieś?

    [Nie martw się, krótkie wątki też są fajne. ;3]
    Judith

    OdpowiedzUsuń