22 lipca 2014

Omówienie ankiety i zmiany na blogu

Post obowiązkowy dla wszystkich Autorów,

Jak część z Was dobrze pamięta, nie tak dawno temu organizowaliśmy wielką ankietę mającą na celu ocenić działalność bloga z perspektywy jego półrocznej działalności. Chcemy bardzo podziękować za dużą aktywność w niej. Opowiedziała się większość autorów, dzięki czemu wyniki są miarodajne i służą jako podstawa do dalszych zmian na lepsze na blogu. Zasypaliście nas ogromem ciekawych pomysłów, co dowodzi słuszności tego pomysłu. Sądzimy, że anonimowość nieco rozwiązała Wam języki, co zaskutkowało szczerymi opiniami, które cieszą nas najbardziej, bo dzięki nim wiemy, co robić dalej. 

Pełne wyniki ankiety udostępniamy pod poniższymi linkami. Są one jawne, ponieważ Wy w takim samym stopniu jak Administracja tworzycie bloga i za niego odpowiadacie. Pierwszy link prowadzi do nieco niepraktycznego panelu ze szczegółowych rozpisem, natomiast drugi jest milszy dla oka; oba traktują o tym samym. Odpowiedzi charakteryzowane jako "Inne" znajdują się w tym pierwszym widoku i trzeba ich niestety szukać w kolumnach.

AKTUALIZACJA. W wyniku kiepskiej matematyki Effy (shame on me) wątek grupowy z Mistrzostwami Świata zostaje zmieniony na Quidditchową Ligę Mistrzów :D


Zacznijmy od tego, że w takim samym stopniu wypowiadały się osoby, które są z nami od niedawna, jak i osoby, które egzystują w Hogwarcie już dłuższy czas, bo od samego początku, co pozwoliło nam skonfrontować, czy jesteśmy blogiem "na dłuższą metę". Sądzimy, że pewne rzeczy wszyscy jesteśmy w stanie sami zinterpretować, dlatego ograniczymy się w omówieniu do najważniejszych, naglących kwestii, które wymagają pójścia na kompromis.

Poniżej dokładnie rozpisałyśmy jak widzimy każdy aspekt, wiemy, że tego jest strasznie dużo i pewne rzeczy to zwykłe ględzenie, ale są tam też bardzo istotne punkty. 

Listy obecności
Większość uznała je za dobry pomysł, więc zostajemy przy nich, natomiast obiecujemy, że Administracja będzie bardziej konsekwentna w pilnowaniu terminu 10 dni nieaktywności oraz urlopów - odbyła się gruntowna czystka, a blog doczekał się małego remanentu. W ciągu kilku dni powinnyśmy uporać się z odnowieniem wszystkich zakładek, które tego wymagają. 

Atmosfera, wątki, powitanie nowych Autorów
I w tym temacie pojawiło się wiele pochwał względem panującej atmosfery i zdecydowanie czymś, czego nie można nam zarzucić, jest ignorowanie nowopowstałych kart, za co wszystkim starym Autorom dziękujemy. Pojawiły się jednak zarzuty, że na powitaniu zaprzestajemy integracji z nowym Autorem, co ma jednak swoje usprawiedliwienie. Wielu Autorów ma ustaloną dostateczną ilość wątków, każdy kolejny jest obciążeniem, a wszyscy zdajemy sobie sprawę z faktu, że każdy z nas ma życie osobiste. Jest to istotne szczególnie teraz, ponieważ jak sami zauważyliście - wakacje nie są miesiącami sprzyjającymi blogom grupowym. Wiele osób jest w rozjazdach i woli siedzieć przy ognisku, niż przy komputerze, co jest jak najbardziej zrozumiałe, dlatego prosimy o cierpliwość względem nas, jako opiekunów bloga oraz Autorów jako cegiełek, które go budują :).
Apelujemy jednak do tych, którzy czasu mają więcej, a wątków nie tak wiele, by wychodzili do Nowych z gotowym pomysłem na wątek, by zachęcić ich do trwania w naszym Hogwarcie. Pojawiły się również zarzuty, że Nowi Autorzy są ignorowani na shoutboxie, gdzie przemawia jedynie grupa osób, które znają się od samego początku trwania bloga. Mogę z czystym sumieniem stwierdzić, że każdy każdemu na shoucie odpisuje i zachęcam Nowych Autorów do częstszego udzielania się właśnie tam, bo to kącik, w którym szczególnie zawiązują się więzy między Autorami.


Wątki grupowe
Prosiliście o więcej wątków grupowych, jednak mało kto udzielał się pod ostatnim („Odwiedziny w Hogsmeade”). Z końcem czerwca miał odbyć się Bal Letni, ale w wyniku pewnego zastoju do jego zrealizowania nie doszło. Wakacje trwają, a to oznacza, że wcale nie musimy tego pomysłu zarzucać. Jeśli tylko jesteście chętni, z ochotą zorganizujemy taki bal jak najszybciej, czekamy tylko na Wasze komentarze.
Również postaramy się zrealizować większość (jeśli nie wszystkie) pomysły co do wątków grupowych, które podaliście w ankiecie. Od Was tylko zależy jak często będą organizowane.

Na ten moment mamy dwie propozycje:
- realizacja starego pomysłu - bal letni
- coś typowo wakacyjnego - finałowy mecz Ligi mistrzów Quidditcha (miasteczko stadionowe! wielka feta po czyimś zwycięstwie, płacz po porażce, być może czyjaś niezapowiedziana wizyta :>)

Prosimy każdego w komentarzach poniżej o zagłosowanie na Wasz typ.

Gazetka szkolna
Co do gazetki szkolnej, naszego dumnie zwanego Hogwarts Shore, chcieliście jej reaktywacje i anonimowo zdeklarowaliście się do pomocy nad artykułami. Prosimy byście w komentarzu pod tym omówieniem, zawiadomili nas, kto z Was byłby chętny, na stanowisko siły roboczej w naszej skromnej redakcji. Jeśli każdy z nas zaangażowałby się w równym stopniu (mniejszym, większym), jesteśmy przekonane, że pracy naprawdę nie byłoby tak wiele, ba, mogłaby przerodzić się w przyjemność. Sprawa gazetki jednak może zejść na dalszy plan i wrócimy do niej bliżej września.

Kanon
Co do kanonu, większość opowiedziała się za naginaniem go. Oczywiście, jak macie już go w swoich wątkach naginać, róbcie to z rozsądkiem. Ten blog to przede wszystkim zabawa, dlatego nie widzimy przeszkód - wszak nie jesteśmy (i nigdy nie będziemy, warto dodać) J.K. Rowling, a ona sama przecież nas z tego bloga i kanonu nie rozliczy :D. Wiemy doskonale, że nie zawsze wątkując jesteśmy w stanie się go sztywno trzymać, dlatego administracja czasem przymyka oko na to i owo. Dyrekcja (choć bardzo by chciała) nie jest w stanie sprawdzać wszystkich wątków, więc prosimy o samokontrolę.

Puchar Domów
Zaznaczyliście również w pytaniu o Puchar Domów odpowiedź, że czegoś Wam w nim brakuje. Prosimy, napiszcie nam w komentarzu, o co chodzi i co chcielibyście ulepszyć. 

Mistrz Gry 
Na Waszą prośbę, wprowadzamy w życie Mistrza Gry. By nikt się pod niego nie podszywał, będzie on wprowadzał pozorny zamęt, pisany kontem Mistrza Gry lub Argusa Filcha (Irytek to nie nasz wymysł! :D). Jeżeli ktoś ma wątpliwości, kim jest Mistrz Gry, tłumaczymy, że może on wcielić się dowolną istotę ludzką, bądź też siłę natury, byleby tylko uatrakcyjnić, poprzez małe komplikacje, Wasze piękne wątki. Przykładowo będzie on wprowadzał nauczyciela, którego kary mogą okazać się srogie za nielegalne nocne schadzki po korytarzach. Możliwości mamy wiele. Jednak rozumiemy, że nie każdy się na to zgadza, a my staramy się dbać o Waszą wygodę. Dlatego każdy, kto chce brać udział w zabawie, musi w swojej karcie napisać, że wita serdecznie Mistrza Gry pod swoją kartą :) Mało tego, osoby, które przystaną do naszej małej zabawy mogą spodziewać się pod kartami komentarzy z zadaniem specjalnym, określoną fabułą do wypełnienia w postaci wątku czy postu z kolejną osobą wskazaną przez Mistrza. W celu dokładniejszego wyjaśnienia jego działalności na blogu powstanie odpowiednia zakładka.


Quidditch
Jeśli wchodziliście w zakładkę "Puchar Quidditcha" (klik), z pewnością zobaczyliście, że bardzo zapełniła się od ostatniego razu. W oparciu o Wasze pomysły postanowiłyśmy z Caroline opracować możliwie jak najprostszy i najpraktyczniejszy do zrealizowania system przeprowadzania meczy i możecie się z nim zapoznać już w zakładce. Jeśli jest w nim coś, co należy poprawić, albo macie lepszy pomysł - czekamy na jego przedstawienie w komentarzu!

Czego na blogu jest za mało? 
Odpowiadaliście "Puchonów!" (na to niestety Dyrekcja nic nie może poradzić, wszystko w Waszych rękach!), ale także "wątków grupowych" (na to jesteśmy w stanie zaradzić) oraz "alternatywnych aktywności". W kwestii tego ostatniego, żałujemy, że nie udostępniłyśmy Wam możliwości wypisania własnych propozycji, toteż teraz będziemy działać na ślepo, niemniej, naszą propozycją jest własnie Mistrz Gry. Czy jest coś jeszcze, co możemy zrobić?

Prefekci i gracze w quidditcha
Żeby zapobiec powtarzającym się pytaniom o możliwość stworzenia postaci będącej prefektem i członkiem drużyny jednocześnie, pragniemy wyjaśnić tę kwestię sporną. Aby jednak wszystko było jasne, należy pokrótce wyjaśnić obowiązki wiążące się z posiadaniem danego stanowiska.


Obowiązki gracza:
Członek drużyny quidditcha jest zobowiązany do czynnego udziału w życiu drużyny, tj. obecności na meczach (patrz: zasady gry). W razie uzasadnionej nieobecności, należy powiadomić kapitana drużyny lub Dyrekcję. Gdy jednak sytuacja, w której dany członek drużyny nie pojawi się na meczu więcej niż 2 razy, zostaje on wydalony z zespołu.

Obowiązki prefekta: 
Prefekci mają za zadanie dbać o porządek na terenie szkoły. Zwierzchnikiem wszystkich prefektów są Prefekci Naczelni (chłopak i dziewczyna z VII klasy), którzy wyznaczają im odpowiednie zadania. Poza tym, prefekci mają możliwość przydzielania i odbierania uczniom punktów, za wcześniejszym uargumentowaniem swojej decyzji. Przydzielanie i odbieranie punktów będzie się odbywało na podstawie prowadzonych przez Autorów wątków, które prefekci mogą dowolnie kontrolować. O przydziale bądź odbiorze punktów należy powiadomić Dyrekcję oraz Autorów, którym punkty są odbierane. Prefekt, który nie będzie wywiązywał się z obowiązków, zostanie ze swej posady wydalony. Kwestię przydzielania punktów/szlabanów Administracja wyjaśni na gadu gadu albo pod odpowiednią zakładką.
Dyrekcja nie poleca brania na swoje barki odpowiedzialności prefekta i gracza jednocześnie. Polecamy za to zastanowić się czy jako Autorzy podołacie takiemu zadaniu. 

Najlepsze Teksty Miesiąca
Na pewną prośbę w ankiecie pojawiło się pytanie o zakładkę Najlepsze Teksty Miesiąca - ankieta przeprowadzona była dość dawno, więc pytanie o zasadność jej utworzenia zadajemy jeszcze raz. Na czym by polegała? Śledzący wątki autorzy będą mogli zgłaszać znalezione w wątkach kwiatki, które wyjątkowo ich rozbawiły, zaciekawiły, dały do myślenia, a my będziemy umieszczać je w zestawieniach z linkami do wątków! Ciekawą twórczość należy promować. Oczywiście za to będą przysługiwać punkty.

Jak na razie to tyle, zmiany na pewno będą zauważalne już po nawiązaniu przez Was dyskusji w komentarzach. Udział wszystkich autorów w niej jest obligatoryjny, choćby tylko i po to, by napisać "przeczytałem, zrozumiałem, wszystko sponio". Podpisujcie się imieniem Waszych postaci i traktujcie ten post jako jako-taką listę obecności, ponieważ prowadzenie bloga grupowego wymaga przede wszystkim również zaangażowania autorów.

Dziękujemy za uwagę :D

69 komentarzy:

  1. Wątek grupowy: mistrzostwa świata
    Najlepsze teksty: jestem za utworzeniem
    Gazetka: skoro i tak pełnię tam główną siłę roboczą, to BŁAGAM, niechże ktoś nas wesprze!:D

    wyjątkowo zgodni Eva i Bastian

    OdpowiedzUsuń
  2. wątek grupowy: mistrzostwa świata w Quidditchu
    jak chodzi o teksty miesiąca, to jestem jak najbardziej za

    Millie

    OdpowiedzUsuń
  3. [Także zachęcam głównie do pomocy przy gazetce, piszcie proszę, kto by chciał pomóc przy pisaniu artykułów.
    Ja oczywiście głosuję na Bal Letni. Chyba bale wychodzą najlepiej ^^
    I zachęcam wszystkich do wpisywania pod swoją kartą, że z radością witają Mistrza Gry.]

    Jamie

    OdpowiedzUsuń
  4. Wątek grupowy, tak, i to Mistrzostwa Świata! XD
    Pomysł z najlepszym tekstami miesiąca jest wprost wyborny :D
    Nie nadaje się do pisania artykułów, ale wspieram mentalnie każdego, kto się tego podejmuje :D
    A Mistrza Gry powitam wieczorkiem, jak się ogarnę życiowo ^^

    Mikael

    OdpowiedzUsuń
  5. Wątek grupowy: mistrzostwa świata, zdecydowanie!
    Najlepsze teksty: jestem za.
    Gazetka: chętnie pomogę, musiałabym jednak zastanowić się, jak ta pomoc miałaby wyglądać. :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Wątek grupowy z Mistrzostwami Świata i teksty miesiąca jak najbardziej na tak :D Mistrza Gry także niedługo powitam^^

    Ian/Marcel

    OdpowiedzUsuń
  7. [Gratuluję ankiety, świetny pomysł, by ulepszyć bloga. Co do wątku grupowego, to Bal wydaje się dobrą opcją. Na temat "Najlepszych tekstów" nie mam zdania.

    Natomiast jeśli chodzi o gazetkę, to mój pomysł sprzed chwili, to by pojawiały się tam informacje ze świata i przez to ten klimat nadchodzącej wojny byłby bardziej realny. Można by to wykorzystywać w wątkach, choćby do zwykłej rozmowy o "mrocznych czasach, które nastały", czy nawet za zgodą i z pomocą autorów newsy mogłyby dotyczyć ich samych w jakiś sposób (ktoś z rodziny zaginął etc.).
    Choć w sumie może bardziej pasuje to na osobnego Proroka Codziennego, ale to znowu dodatkowa robota. Czy ktokolwiek uważa, że ma to jakiś sens...?]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Znaczy tak, ogólnie jeśli pracuje się w dwie osoby (z częścią artykułów od osób postronnych) to z jednym wydaniem gazetki schodzi okropnie długo, trzeba jednak to napisać, wyszukać informacje (a nawet tego w sumie nikt nam nie chciał poznać, zero plot! musiałyśmy się trochę prosić). Gdyby pracowało więcej osób na zasadzie, że np u autora A w wątku z B zaistniała dziwna sytuacja i autor A wysyła nam na ten temat zabawną notkę prasową, to wtedy byłoby świetnie. Jednak ta gazetka jest dość specyficzna. Ciężko będzie spasować tam te ciężkie i lżejsze tematy, chyba że byłaby mowa o bocznej kolumnie lub np. jednym takim wydaniu na pół roku - bilans wojenny, albo coś w tym stylu. Obecnie The Hogwarts Shore działa na tej zasadzie, że ma bawić. Pomijając fakt, że teraz w ogóle nie działa :D

      Nikt tutaj nie mówi od pracy na pełen etat, ale gdyby tak każdy od wielkiego dzwonu nadesłał newsa czy dwa, to świat by się nie zawalił, a gazetka miała by szansę funkcjonować.

      Usuń
  8. Jestem za wątkiem z balem i mistrzostwami, jedno mi, który się odbędzie. Teksty miesiąca to dobry pomysł.
    I NIE, TO NIE MY JESTEŚMY IRYTKIEM!!! ;D
    Jo/Luke, lub Józia/Lucuś.

    OdpowiedzUsuń
  9. Wątek grupowy czy mistrzostwa, czy bal, ważne by był!
    Jestem jak najbardziej za tekstami miesiąca.
    Mistrza gry powitam, gdy dopadnę komputer, bo chwilowo telefon jest moin jedynym łącznikiem z blogiem xP

    Jack Bizarre

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie załapałam się na ankietę, więc tutaj wyrażę swoje niektóre komentarze:
    Wątek tylko nie bal. To jest jak wrzucenie zwykłej imprezy do Hogwartu, poza tym wszędzie można taki zrobić.
    Drugie, chętnie zgłoszę się do gazetki,
    Trzecie - za mało wojny w wojnie, mało Voldzia i za dużo szczęśliwych, zbuntowanych nastolatków. Kropka.
    Mistrz gry i zadania to trafiony pomysł c:

    Styx

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I tańców disco, i radości, i palaczy, i złych chłopców, i złych dziewczynek. Dużo jest tych "i", brak w tym kanonu.

      Usuń
    2. Odpowiem na pytanie dlaczego do tej pory (gdyż to się będzie konsekwentnie zmieniać) było tak mało wojny. Wrzucenie bloga w czas Huncwotów nie oznacza, że będzie od razu pełno krwi, potu i łez. Nie zapominajmy, że to nie będzie wyglądało tak, jak podczas drugiej wojny. Inwigilacja śmierciożerców w szkole, całkowita zmiana kadry - gdyby tak miało być, ten blog byłby Hogwartem w czasach wielkiej trójki.
      Mamy dopiero rok 1977. Tak na dobrą sprawę wojna dopiero zaczyna się rozkręcać, postaramy się, żeby była jak najbardziej odczuwalna dla uczniów, ale musimy pilnować się przede wszystkim kanonu - Hogwart jest pod opieką Dumbledore'a, którego Voldemort się boi.
      Ale nie musisz się martwić, to Wasze ostatnie szczęśliwe wakacje na tym blogu :D

      Co do gazetki - napisz do mnie na gadu gadu a wyjaśnię wszystko i wpiszę Cię do indeksu autorów. 8806340

      Usuń
    3. Skoro tak cię ten blog boli, to po jaką cholerę tu zaglądasz? Ja tego kompletnie nie rozumiem. Jeśli mnie blog nie spasuje, to nie zaglądam na niego przy każdej wolnej chwili i nie zasypuję anonimami.

      Usuń
    4. Misbehave, spokojnie, nie wiesz nawet czy komentarz był pisany przez tę samą osobę, od razu zarzucasz, że wchodzi "tutaj przy każdej wolnej chwili i zasypuje anonimami". Ciebie może anonimowe komentarze wkurzają, ale mnie bardziej irytują właśnie takie wypowiedzi, jak twoja. Kompletnie nic to nie wniosło. Skoro tak cię ten komentarz boli, to po jaką cholerę odpisujesz? Nikt nie prosił.

      Usuń
    5. Niektórzy mają taką potrzebę bezsensownego toczenia piany, że zawsze znajdą powód, aby się przyczepić.
      Moja rada - poszukaj Ambitnego Bloga Dla Ambitnych Autorów, tam pisz sobie wątki na 10 stron Worda, a tutaj po prostu nie zaglądaj. :)

      Usuń
    6. Jako osoba obserwująca tego bloga od dłuższego czasu (i osoba, która z niego kiedyś zrezygnowała) też stwierdzam, że niektórzy autorzy piszą na odwal się, czyt. krótko i nijako. Ale największym zarzutem jednak nadal pozostaje brak odpowiedniego klimatu '76 roku. To bardziej spokojna szkółka dla zbuntowanych pseudo czarodziejów.

      Usuń
    7. Jasne, wszystko spoko, ale akurat jeśli ma się coś do powiedzenia, to uważam, że powinno się mieć tyle honoru, żeby pisać z zalogowanego konta. Tyle. Dziękuję. A prosić o wtrącanie się mnie nikt nie musi prosić, bo wystarczająco długo mam styczność z tym blogiem, żeby poczuwać się do wypowiedzenia opinii. Nawet takiej, która w mniemaniu innych nic nie wnosi.

      Usuń
    8. Najfajniejsze w tym wszystkim jest to, że o takich rzeczach się dowiaduję po czyjejś rezygnacji, a nie wtedy, kiedy powinnam, czyli w momencie Twojego uczestnictwa w blogu.

      Jeśli tak podchodzicie do cudzej pracy, komentując dopiero, jak wypniecie się czterema literami i macie na kogo zrzucić odpowiedzialność, to nie rozumiem dlaczego ktoś się jeszcze dziwi, że blogosfera grupowcowa upada (y).

      Usuń
    9. Mona Liso, dla mnie to logiczne, że jeśli Autor odpisuje krótko i bez sensu, to odpiszę mu tak samo. A jeśli odpisze mi na 182618 stron w Wordzie, to postaram się go o jedną linijkę przebić. Szkoda, że zrezygnowałaś z bloga, ale weź też pod uwagę to, że staramy się, np. taką ankietą zobaczyć, co Autorom nie odpowiada. No i nigdy nie żyliśmy w Anglii lat 70., trochę trudno się nam wpasować w ten klimat. Pozdrawiam :)
      PS. Co do Autorów, to ta część, która jest od początku zrobiła niesamowity progress. Na sobie też go widzę :)

      Usuń
    10. Och, no i podpisuję się pod komentarzem Efci. Po to są maile, gg Administracji, żebyście tam pisali :)
      No chyba, że jesteśmy takie straszne, że Was zjemy, wtedy rozumiem.

      Usuń
    11. Poza tym, nikt nie naciska na wątki z KAŻDYM. Osoby, którym pasują krótsze wątki piszą ze sobą; ci którzy chcą postawić na akcję - dogadują się w sprawie akcji; jeśli komuś zależy na dłuższych wątkach - nie ma sprawy.
      Akurat na tym blogu jest tyle różnych autorów, że każdy znajdzie coś dla siebie. Jeśli widzę, że z daną postacią na pewno długo nie popiszę, to po prostu szukam dalej. Proste, nie?
      Ja z początku też nie byłam przekonana do H76, ale zaryzykowałam i naprawdę nie żałuję.

      Usuń
    12. A i owszem, były nawet zarzuty, że nie wątkujemy ze wszystkimi, ale te osoby miały swoje grono i wątkowały między sobą. Teraz trochę nas mniej niż parę miesięcy temu, ale dzielnie się trzymamy i zawiązujemy znajomości. Przynajmniej się witamy, a czy na powitanie ktos odpisze i zapyta o wątek, nad którym można wspólnie pomyśleć, to już nie nasz problem.
      Och, no i jakoś wytrwaliśmy te pół roku, więc chyba nie jest tak źle? :)

      Usuń
    13. A ja popieram Mona Lisę - to, że nie żyliśmy w tamtych czasach nie znaczy, że nie powinniśmy się starać jak najbardziej odwzorować tamte klimaty. W tamtych czasach rynek podbijały dżinsy, hipisi, rozkloszowane spódnice, spodnie dzwony (swoją drogą nie rozumiem czemu ludzie ich nie lubią, są wspaniałe <3). Muzyka tamtych lat (<3). Samochody!

      Poza tym podejście do życia było trochę inne niż teraz, a i problemy nieco różne, choć podobne.

      Niemniej jeśli się na czymś nie znam to warto czasem sprawdzić jak coś wyglądało. Naciąganie kanonu naciąganiem kanonu, ale jeśli podejmujemy się prowadzenia bloga w latach '70 to jednak trzeba, a nie wypada ówczesnego klimatu się trzymać.

      Usuń
    14. Ależ w porządku. Nie twierdzę, że nie i jak najbardziej to popieram. Oprócz wojny to również klimat, ale trochę niezasadne jest komentowanie problemu słowami "zróbcie coś z tym" bez zaproponowania tego, co można z tym zrobić.

      Propozycja ode mnie: mogę jako adminka starać się bardziej kontrolować Autorów pod tym względem - ale nie narzucę im przecież krok po kroku jak mają kreować swoje postaci, żeby pasowały do czyjegoś wyobrażenia o latach siedemdziesiątych.

      Jaka jest Twoja propozycja, Blanche? Na propozycjach mi głównie zależy.

      Usuń
  11. Mistrzostwa świata wolałabym :) Mistrz Gry jak najbardziej! Coś podobnego kiedyś powstało na Canadianie swego czasu pod nazwą "Przypadek Losowy" , to good idea.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie w tej chwili powstają pomysły takich przypadków losowych :D

      Usuń
    2. Ja z chęcią pomogę w wymyślaniu!

      Amaratresa.

      Usuń
  12. Wątek grupowy: Jak najbardziej tak, nie ważne co to będzie.
    Najlepsze teksty: Jestem za.
    Gazetka: Chętnie pomogę c:

    OdpowiedzUsuń
  13. Skoro wypowiadają się obserwatorzy, wypowiem się i ja.
    Jakoś w kwietniu zapragnęłam dołączyć do jakiegoś Hogwartu. Akurat padło na ten blog, więc zaczęłam go obserwować. Kontynuowałam to chyba tydzień (plus minus 2 dni), teraz znowu zaczęłam patrzeć, co się dzieje, gdy blog ożył. W końcu stwierdziłam, że to nie dla mnie (zwyczajnie za słabo znam ten często wspominany "kanon"), ale wyciągnęłam podczas mojego śledztwa pewne wnioski :)
    1. Była jakaś stała grupka rozmawiająca na czacie o swoich sprawach, ale nie raziło mnie to jakoś szczególnie. Widziałam już gorsze takie sytuacje, a większość "starych" autorów - w tym Administracja właściwie ZAWSZE - zjawiała się pod kartą nowych postaci. Jeżeli chodzi o witanie nowych na shoutboxie, to zwykle ktoś im odpowiadał, niezbyt często zdarzały się sytuacje całkowitej "olewki".
    2. Długość wątków na tym blogu jest średnia, ani długa, ani krótka. Kilku autorów pisze nieco mniej w jednym komentarzu, niż ja bym sobie tego życzyła, jednak większość jest całkiem-całkiem (350-500 słów spokojnie wystarcza na wprowadzenie przemyśleń postaci, dialogów oraz zarysu sytuacji).
    3. Faktycznie, trochę za dużo tutaj bohaterów, którzy palą, piją za dużo i bardziej wpasowaliby się w jakiś amerykański high school (całe szczęście, że nie dostrzegłam osoby biorącej narkotyki, bo chyba bym zwątpiła D: ). Uważam, że Administracja nie może wszystkich zmuszać do zmiany postaci. Z drugiej strony - dobrym rozwiązaniem byłoby całkowite wyeliminowanie papierosów, bo to mimo mojej nikłej znajomości kanonu nieco mnie razi. Kremowe piwo to standard, ognista whisky trochę mniej, ale też obleci. Ogólnie jakoś się da przeboleć całą tę sprawę.
    4. Na temat wojny też się wypowiem, ale tak ogólnie, bo ja nie znaju, o co dokładnie chodzi. Moim zdaniem ludzie w wieku 15-17 lat (czyli mniej-więcej w moim wieku), są... rozrywkowi. Chcieliby się normalnie uczyć, tańczyć, zakochiwać i zacząć spełniać swoje pierwsze zawodowe aspiracje, przynajmniej dopóki tylko wojna bezpośrednio ich nie dotyczy! Zamek na pewno będzie chronił młodych czarodziejów aż do momentu, gdy nie odbędzie się na niego silny atak. Nie wiem, w którym roku zaczęła się walka - moim zdaniem na potrzeby bloga można nagiąć to o rok czy dwa. Jeżeli autorzy tylko wyrażą chęć, myślę, że Administracja sprosta zadaniu i wprowadzi w życie bloga najróżniejsze wojenne elementy. Stopniowo, żeby autorzy nie doznali szoku. Po to też chyba powstaje Mistrz Gry, mam rację?
    5. "The Hogwarts Shore" - nazwa mi się kojarzy z jednym odmóżdżającym serialem i osobiście bym ją zmieniła, ale to już nie moja sprawa, bo ja nie należę do Waszego grona. Na pewno w tym nie można umieszczać wiadomości o wojnie, skoro ta gazetka miała być jakimś pismem dla naczelnych plotkar Hogwartu! Jak "Czarownica" czy coś :) Uważam, że to powinno zostać, jakie jest, a wszelkie informacje o wojnie mogłyby być zamieszczane w mini "Proroku Codziennym" (jeżeli ktoś się podejmie edytowania takich artykułów) albo w krótkich ogłoszeniach w jakiejś specjalnej zakładce.

    Tyle ode mnie. Wyraziłam tylko moje zdanie jako postronnej obserwatorki, dlatego raczej nie wieszajcie na mnie psów, jeżeli coś przekręciłam albo przesadziłam :) Dziewczynom-administratorkom życzę wszystkiego dobrego, bo mimo niektórych niedociągnięć oceniam ich twór pozytywnie. I podziwiam za cierpliwość do anonimowych komentarzy, które potrafią być bardzo nieprzyjemne i słabo podbudowujące.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Btw, aktywność mnie poraża! Zawsze tu ktoś jest, licznik pokazuje 10-15, a czasem nawet i 18-19 osób. Mimo chwilowego braku aktywności i tak większość - z tego co widzę - wraca.

      Usuń
    2. Wypowiem się może co do punktu czwartego, bo co do innych nie mam jako takich zarzutów — jeśli czyjaś postać mi nie odpowiada, to idę dalej.
      Zgadzam się w sprawie podejścia nastolatków do życia podczas wojny, w końcu tak naprawdę nikt nie pchałby się do brania udziału w wielkich bitwach, będąc jeszcze w szkole, do tego tak dobrze chronionej jak Hogwart. To, co chciałabym powiedzieć wiąże się jednak ze sprawą samej wojny i pisaniem wątków o niej (swoją opinię wyraziłam już w rozmowie z adminką, ale mogę wyrazić też tu) — NIKT oprócz autorów nie ma wpływu na to, co piszą w wątkach. Nie chodzi mi o takie sprawy jak ćpanie, chlanie i macanie, ale akurat jeśli chodzi o wątek wojenny, autorzy mogą sami o niego zadbać. Teraz jest do tego tym lepszy okres, że są wakacje i można prowadzić wątki również poza szkołą, więc nie widzę problemu w ustaleniu jakiejś konkretnej akcji. Takie czepianie się, że na blogu nie ma elementów wojny strasznie wnerwia. Nie piję tu do twojej konkretnej wypowiedzi, agresjo, ale wcześniejsze anonimy w ten sposób się wyrażały.
      Dyrekcja nie może przyjść pod czyjąś kartę z "A może wąteczek z tym i z tym na temat ten i ten? A może twoją postać ktoś by torturował? Heej, w ogóle po co będziesz się przemęczać, sama machnę za ciebie kilka zdań!"....
      Chodzi mi o to, że jeśli ktoś panującą w świecie czarodziejów wojnę potraktował jedynie jako tło dla historii postaci, ewentualnie jako dalszy plan dla danego wątku, to jego sprawa.

      Usuń
    3. Dziękujemy bardzo za obiektywną opinię i zapraszamy! Może w końcu się zdecydujesz dołączyć :>

      Usuń
    4. Auroro, ja też wolałabym, gdyby nikt mi nie przychodził i nie pisał takich tekstów pod kartą! Nie o tym mówiłam.
      Myślę, że autorom wcześniejszych anonimowych komentarzy chodziło o to, by wprowadzić właśnie to tło, o którym wspomniałaś (a którego może im do tej pory brakowało). Czasem ludzie nie mają po prostu pomysłu na wątek wojenny, a gdyby pojawiła się jakaś historia, z której mogliby skorzystać... na pewno większość z nich chciałaby sobie urozmaicić pisadło, a życie postaci zawiesić na cienkim włosku :) Zresztą, do blogów typu Hogwart dołącza 70% członków, którzy znają doskonale historię wojny czarodziejów itd., ale pozostałe 30% - jak ja :D - nie wie, o co dokładnie chodziło. Jestem jak najbardziej za tym, by każdy był panem i władcą swojej postaci, swoich wątków, a nikt nie narzucał mu woli. Miałam na myśli raczej wprowadzenie autorów w klimat wojny, ot, tylko po to, żeby zachęcić ich do spróbowania czegoś nowego, broń Boże nie zmuszania. To byłoby bezsensowne.

      Caroline, jak tylko znajdę trochę czasu i wreszcie zapoznam się dokładnie z caaaałą fabułą "Harry'ego Pottera" ;)

      Chciałam jeszcze dodać tylko, że uczniowie się bawią, ale przecież całkiem zamknięci w zamku nie są i wiedzą o tym, co się dzieje na zewnątrz. Pewnie byliby trochę przybici całą sytuacją, baliby się i trochę przygotowali (chociażby psychicznie) na nadejście ataku. Każdy reaguje inaczej w obliczu wojny. To moja sugestia - jak Administratorki to rozegrają, to już leży w gestii ich i wszystkich Autorów. Chciałam tylko podzielić się z Wami niektórymi sugestiami, które przyszły mi do głowy - może je jakoś wykorzystacie, zmienicie, dostosujecie?
      Mój udział w dyskusji w tym miejscu się kończy. Zamieniłam wszystkie moje przemyślenia w komentarz i tym samym pora już na mnie, bo nie lubię wtryniać się za bardzo w blogi, których tak naprawdę nie jestem częścią.
      Pa!

      Usuń
    5. Naprawdę dziękujemy Ci za Twoją opinię. Właśnie takiego komentarza mi tutaj brakowało i wszystko co napisałaś weźmiemy pod uwagę. Dzięki :)

      Usuń
    6. JEŚLI CZYJAŚ POSTAĆ MI NIE ODPOWIADA, TO IDĘ DALEJ.

      Pewnie 3/4 autorów ma takie podejście. Nic, tylko pogratulować postawy.

      Usuń
    7. Nope, tak właściwie to jeszcze mi się nie zdarzyło, żebym odmówiła komuś wątku, bo postać mi nie odpowiada. Jeśli odmawiam, a odmawiam bardzo rzadko, to tylko dlatego, że mam tych wątków zbyt wiele, żeby móc się wyrobić i sprawiedliwie odpisywać.

      Gdybyś podpisał/a się nickiem, Twoja postawa również byłaby godna pogratulowania.

      Usuń
  14. Jestem jak najbardziej za wątkiem grupowym, zwłaszcza za mistrzostwami! Najlepsze teksty to również udany pomysł, bo chętnie bym się uśmiechnęła. :)
    Co do gazetki, od czasu do czasu bym mogła przesyłać jakieś artykuły/informacje, a jeśli powstałby mini "Prorok", to z wielką chęcią podjęłabym się pisania! Lepiej bym się w tym odnalazła niż w typowo plotkarskich i złośliwych artykułach. :)
    I Mistrza Gry oczywiście, że przywitam! Z wielką chęcią!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak? Yss, to świetnie, pomyślimy o tym proroku.
      Co myślicie o sytuacji, kiedy co tydzień/dwa/raz w miesiącu pojawiał by się post na stronie głównej, właśnie prorok codzienny z informacjami na temat świata czarodziejów?

      Usuń
    2. Myślę, że dwa razy w miesiącu byłoby wystarczająco, by autorzy zorientowali się w sytuacji. :)
      Także zgłaszam się na ochotnika, możesz na mnie liczyć!

      Usuń
    3. Cudownie! Odezwę się do Ciebie na gadu niebawem.

      Usuń
    4. Pragnę zwrócić uwagę, że mistrzostwa odbywają się co cztery lata.

      Usuń
    5. Już mi zwrócono na to uwagę, mój błąd, impreza sportowa została zmieniona.

      Usuń
  15. Co do wątku wybieram mistrzostwa, chociaż bal też obleci. Zgadzam się z moim przedmówcą - można informować o wojnie, jeżeli w jakiś sposób będzie ona wpływała na codzienność Hogwartu np. w wypadku śmierci rodzica któregoś z uczniów, osobiście mogłabym poświęcić "swoich", a i taka sytuacja już miała miejsce, prawda? Zawsze można zabić wyimaginowanego ucznia trzeciej klasy, by potem o tym wspomnieć w gazetce albo chociażby w Sowiej Poczcie (tak, jestem okrutna D;), aby wprowadzać klimat wojny, którego podobno tak bardzo brakuje. Ja nie narzekam, może ze względu na charakter niektórych moich wątków, ale w sumie czemu nie, w myśl zasady co cię nie zabije, to cię wzmocni! Osobiście chętnie podejmę się zadania redaktorzenia w gazetce. No i pomysł z najlepszym tekstem miesiąca jest dobry, chociaż przy takiej ilości pomysłów mógłby być uznany za zbędny - jednak przy Waszym dostępie do pokoju big brothera (do którego się czasem włamię z konta adminki pomocniczej, przyznaję się XD) całkiem możliwy do realizacji. No i Mistrz Gry! Akceptuję go jedynie pod warunkiem, że jego pomysły będą równie ciekawe co ostatnie wybryki Irytka :D A w to raczej nie mam powodów by wątpić.

    Bendżi i Karol

    OdpowiedzUsuń
  16. Mistrzostwa świata byłyby idealne <3 No a wprowadzenie MG jest świetnym pomysłem.

    OdpowiedzUsuń
  17. Skoro bal już mieliście, to lepiej byłoby zorganizować Mistrzostwa. Mistrz Gry jest okej, byle mieszał w granicach zdrowego rozsądku (a znając Wasze pomysły... >D). Do gazetki nie zgłaszam się na stałe, bo wiem, że i tak byłoby to czasowe - już za kilka tygodni będę mieć mniej czasu - ale gdyby był potrzebny jakiś artykuł, to zawsze coś skrobnę.

    C. Meza

    OdpowiedzUsuń
  18. Chyba trochę nie zrozumiałam kwestii "Najlepsze teksty miesiąca".

    //Lily Evans.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zamysł jest taki, aby stworzyć zakładkę, która będzie zbiorem tych zabawniejszych (pewnie głównie takie będą wynajdywane) tekstów wyciągniętych z poszczególnych wątków i składania ich do tej zakładki. Pewne fragmenty wątków, opisy sprzed pół roku pamiętam do dziś i wiele autorów z pewnością też przeczytało takie kwiatki, które doprowadziły ich do szczerego śmiechu. Konkretne zasady działania zakładki powstaną kiedy większość zaaprobuje pomysł.

      Usuń
  19. Czyli ktoś mi będzie czytał wątki, tak? A odrobina prywatności?
    Wiem, że to blogi grupowe i nie ma tu mowy o całkowitej prywatności, bo wścibstwo jest szersze niż się wydaje. Ale chociaż trochę się tego należy.
    Poza tym, fajnie jest się śmiać z kogoś, gdy napisze coś głupiutkiego. A jak ktoś śmieje się z nas, to już jest mniej fajnie.

    //Lily Evans.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba nie zrozumiałaś zamysłu zakładki, bo w żadnym wypadku nie chodzi nam o kwiatki w sensie jakichś niezamierzonych głupot, które wszyscy popełniamy, tylko o teksty zamierzone - tak zwane pojazdy skierowane w stronę postaci, które wszyscy znamy. Celne riposty, uwagi, zabawne opisy.

      Nie rozumiem Twojego oburzenia.

      Usuń
    2. No to właśnie dlatego napisałam, że nie zrozumiałam.
      Nie oburzam się, skąd. Może to trochę tak brzmi tylko, jak się przeczyta na głos.
      Pomyślałam po prostu o tym, ze ktoś napisze jakąś głupotę gdzieś i zaraz to urośnie do nie wiadomo jakie rangi, bo wszyscy to przeczytają. A prywatność a właściwie jej brak zawsze mi będzie przeszkadzać, bo to tak, jakby mi obca osoba na przykład esemesy czytała.

      Oburzona jestem tym, że ktoś skasował ten komentarz, co tu był przez chwilę z anonimowego. Nie dane mi było popławić się w złej sławie :D

      //Lily Evans.

      Usuń
    3. Komentarz usunęłam, ponieważ nic nie wnosił do dyskusji dotyczącej postu.

      Nie no rozumiem, tylko uważam, że pisanie na blogu przez którego przewija się trzydzieści osób normalnie i może o wiele więcej z anonima nie sprzyja zachowaniu tajemnicy korespondencji. Od prywatnych wątków są emaile, tutaj raczej stawiałabym na życie w trójwymiarze i tego blog się trzyma.

      Usuń
    4. Droga V., żeby ktoś miał czytać ci w wątkach, najpierw musiałabyś zacząć je pisać. Twój komentarz jest zbyteczny, gdyż tylko postać przytrzymujesz i wcale nie udzielasz.

      Usuń
    5. Masz rację, gdy jest mnóstwo ludzi, ciekawość zawsze się pojawia i na blogach nic nie sprzyja zachowaniu tajemnicy korespondencji. Ale nie muszę się z tego cieszyć i w jakimś tam stopniu zawsze mi to będzie przeszkadzało.

      Czyżby znalazł się ktoś chętny na postać, którą przytrzymuję?

      //Lily Evans.

      Usuń
  20. Wątkom grupowym mówimy tak! Informowanie o wojnie będzie moim zdaniem bardzo użyteczne i pomocne, szczególnie w celu rozwinięcia nawyku pisania notek fabularnych na blogu :)

    Arabella Müller

    OdpowiedzUsuń
  21. Wątki grupowe łykam w każdej postaci, Drew zawsze wychodzi z nich pokiereszowany fizycznie lub emocjonalnie, więc jestem za! xD Osobiście, bardziej przypadł mi do gustu pomysł z Mistrzostwami - urozmaicenia zawsze wskazane, a poza tym, mam jakieś dziwne wrażenie, że z Balu Walentynkowego wyciągnęliśmy już prawie wszystko, co z balu wyciągnąć można ;p Bieżącą pomoc przy gazetce oczywiście oferuję. (Moje klimaty to bardziej "Hogwart's Shore".) Jeśli tylko znajdą się solidni chętni do wspomnianego wyżej "Proroka", dorzucam swój aprobujący głos. Przeplatanie pisanych z duuuuużym przymrużeniem oka ploteczek z poważnymi newsami o sytuacji "na froncie" chyba nie przyniosłoby najlepszych efektów. A Mistrza Gry witam, życzę powodzenia i jeśli zrobi w połowie taką furorę, jak Irytek, to wszyscy powinni być kontent :D

    OdpowiedzUsuń
  22. Ja mam tylko jedno pytanie: dałoby się w jakiś sposób powiększyć czcionkę? U mnie wygląda jak drobny maczek, trochę oczy męczy ;(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zależy od tego jaki masz monitor. Ogólnie na większości komputerów "12" wygląda w porządku, a gdybym zwiększyła, blog mógłby być karykaturalny. Może ogólnie powiększysz stronę? Ctrl i kółeczkiem od myszki tak, żeby Ci odpowiadało? Przydałby mi się też jakiś skrin.

      Usuń
  23. Uważam, że Mistrz Gry to doskonałym pomysł, tak samo jak i ta rubryczka z tekstami. Natomiast co do wątku grupowego - chętnie, ale nie mam żadnego pomysłu.

    Wasze Niebo

    OdpowiedzUsuń
  24. Jestem gotowa zostać siłą roboczą gazetki, na wątki grupowe zawsze jestem chętna - bal już był, teraz pora na quidditch :D, a co do reszty, jeszcze nie wyrobiłam sobie konkretnego zdania, ale brzmią jak całkiem logiczne pomysły :)

    Mary & James

    OdpowiedzUsuń
  25. Niewidzialna ma rację - bal już był, quidditch będzie małą odskocznią. Mistrz Gry jest genialnym pomysłem, sądzę, że jak zjednoczymy siły to coś dobrego z tego wyjdzie.

    OdpowiedzUsuń
  26. Quidditch'owa liga mistrzów: jestem na TAK
    Mistrz gry: jestem na TAK
    Najlepsze teksty: jestem na TAK
    Trzy razy TAK, przechodzicie dalej
    A tak serio to nie rozumiem po co Anonimy się odzywają, skoro nie uczestniczą w życiu bloga?

    OdpowiedzUsuń
  27. Ten pomysł z Mistrzem Gry jest całkiem fajny ;

    Sebastian

    OdpowiedzUsuń
  28. Mistrz gry: Epicki pomysł. Wątek grupowy: Liga mistrzów Quidditcha jestem za! najlepsze teksty: TAK!

    Crowdean Colonel

    OdpowiedzUsuń
  29. dzień dobry dopiero wróciłam i jestem i nie wiem o co chodzi nie wymagajcie ode mnie za dużo, ale jestem za najlepszymi tekstami czy co tam : o

    OdpowiedzUsuń
  30. Wprawdzie moja postać ma niewiele wspólnego z qudditchem, ale ligowe finały brzmią ciekawie. Mistrz Gry to też niezły pomysł.

    Przeczytałam, zrozumiałam, wszystko sponio. :D

    Cathy Casillas

    OdpowiedzUsuń
  31. Mistrz Gry: tak!
    WG: Liga mistrzów quidditcha
    Najlepsze teksty: mogą być, no problemo
    Gazetka: Jak w gazetce pojawiają się same ploty, to nie palę się do pomocy, ale jakąś rubryczkę typu horoskop mogłabym poprowadzić, hehe.

    Kris

    OdpowiedzUsuń
  32. Zgadzam się na wszystko i nic nowego, niestety, przy tym nie wnoszę :c

    Lou

    OdpowiedzUsuń