14 sierpnia 2010

Nie gryzie. Połyka w całości


W podskokach przemierza szkolne korytarze, szukając swojej pierwszej ofiary. Zaplecione w warkocz dredy wesoło podskakują na jej plecach. Wkrótce namierza cel. Jest chudy, podpiera ścianę i nie wygląda na zbyt szczęśliwego. Już wie co ma robić.
Last night I heard the screaming, nuci pod nosem i zbliża się do chudzielca na odległość kilku metrów i przygotowuje się do ataku. Oddycha głęboko, po czym zadaje prawie śmiertelny cios.
C e l.  P a l.
Uśmiecha się.
Ofiara posyła jej przerażone spojrzenie, ale ona tym się nie przejmuje.
Teraz może w spokoju żuć gumę balonową. Ludzkość uratowana.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz